Kredyt po rozwodzie – problem tysięcy małżeństw
Rozwód to nie tylko emocje, ale też zobowiązania finansowe, które zostają na lata. Jednym z najczęstszych problemów jest kredyt hipoteczny zaciągnięty wspólnie przez małżonków. Po rozwodzie pytanie brzmi: kto ma go spłacać i co się dzieje z mieszkaniem? Wbrew pozorom, prawo nie zawsze idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem.
Co mówi prawo o kredycie po rozwodzie?
Po ślubie większość małżonków pozostaje we wspólności majątkowej, więc kredyt hipoteczny jest wspólnym zobowiązaniem. Oznacza to, że bank nie interesuje się rozwodem – dla niego liczy się tylko to, żeby raty były spłacane.
Nawet jeśli sąd orzekł rozwód, oboje małżonkowie nadal odpowiadają solidarnie za kredyt. Bank może żądać zapłaty od każdego z nich, a jeśli jeden przestanie spłacać – drugi musi przejąć obowiązek.
Co można zrobić z kredytem po rozwodzie?
Istnieje kilka możliwości rozwiązania sytuacji:
- Sprzedaż nieruchomości i spłata kredytu
– najprostsze rozwiązanie, choć emocjonalnie trudne. Małżonkowie sprzedają mieszkanie, a z uzyskanych pieniędzy spłacają kredyt. Nadwyżka (jeśli zostanie) jest dzielona. - Przejęcie kredytu przez jednego z małżonków
– bank może zgodzić się, by jeden z byłych partnerów przejął zobowiązanie w całości, jeśli ma odpowiednią zdolność kredytową. Drugi zostaje zwolniony z umowy. - Wspólne spłacanie kredytu po rozwodzie
– możliwe, jeśli strony potrafią współpracować. W praktyce jednak często prowadzi do konfliktów.
Co z mieszkaniem po rozwodzie?
Jeśli mieszkanie zostało kupione w trakcie trwania małżeństwa, to wchodzi do majątku wspólnego.
W czasie podziału majątku sąd ustala, kto przejmuje nieruchomość – ale to nie wpływa automatycznie na umowę kredytu.
Przykład:
- Sąd przyznaje mieszkanie byłej żonie.
- Kredyt nadal figuruje na oboje.
- Bank dalej może żądać rat od obojga, nawet jeśli tylko jedna osoba mieszka w lokalu.
Dlatego najpierw trzeba uregulować sprawy z bankiem, a dopiero potem dzielić majątek.
Jak wygląda procedura w praktyce?
- Rozmowa z bankiem – najlepiej wspólnie ustalić, jakie są opcje.
- Ocena zdolności kredytowej – jeśli jeden małżonek chce przejąć kredyt, bank przeprowadzi nową analizę finansową.
- Aneks lub nowa umowa – jeśli bank wyrazi zgodę, zostaje podpisany dokument przenoszący zobowiązanie.
- Zabezpieczenie interesów stron – warto podpisać porozumienie, które chroni osobę, która nie mieszka już w lokalu.
Co jeśli były małżonek przestaje płacić?
Bank nie interesuje się tym, kto mieszka w mieszkaniu ani kto zawinił.
Jeśli jeden z małżonków nie płaci, drugi odpowiada solidarnie.
Dopiero po spłacie całego zobowiązania można dochodzić od byłego partnera zwrotu jego części w sądzie.
Przykłady z praktyki
- Rozwód w Lublinie – para miała wspólny kredyt na 400 tys. zł. Sąd przyznał mieszkanie żonie, ale bank odmówił zmiany umowy. Kobieta nadal musi spłacać raty razem z byłym mężem.
- Sprzedaż mieszkania – po rozwodzie para sprzedała nieruchomość, spłaciła kredyt i podzieliła 80 tys. zł nadwyżki.
- Przejęcie kredytu – mąż przejął kredyt na siebie po przedstawieniu nowego zabezpieczenia hipotecznego.
Najczęstsze pytania (FAQ)
Czy sąd może zdecydować, kto spłaca kredyt?
Nie – to sprawa między małżonkami a bankiem.
Czy bank może zgodzić się na wyłączenie jednej osoby z kredytu?
Tak, ale tylko jeśli druga strona ma odpowiednią zdolność kredytową.
Czy można zaciągnąć nowy kredyt po rozwodzie?
Tak, ale historia wspólnego kredytu i ewentualne zaległości mają wpływ na ocenę zdolności.
Czy można unieważnić umowę kredytu po rozwodzie?
Nie, rozwód nie ma wpływu na zobowiązania wobec banku.
Podział kredytu hipotecznego po rozwodzie to jeden z najtrudniejszych aspektów rozstania. Sąd nie ma wpływu na decyzje banku, dlatego najważniejsze jest ustalenie strategii jeszcze przed zakończeniem małżeństwa.
mecenas.best pomoże Ci przeanalizować umowę kredytu, przygotować plan podziału majątku i wynegocjować z bankiem najlepsze rozwiązanie – tak, byś nie został z długiem po rozwodzie.
0 komentarzy